W slodyczy kwitnacego ogrodu, jasnozielonego i usianego pólprzezroczystymi liscmi, spi bogini kwiatów. W pierwszych promieniach switu bergamotka lsni jak poranna rosa. Uniesiona przez chlodne trillium rózanego pieprzu i cytrynowa nute kadzidla, róza nabiera pierwszych barw i powoli uwalnia ulotne nuty herbaty, fiolka i miodu.
Kiedy Flora otwiera oczy, budzi ja roslinny połysk geranium, owocowa slodycz artemizji i aromatyczna won, zaskoczona fawonijna bryza, która niesie ze soba zapachy z odleglych krain. Ich pudrowe, bukoliczne niuanse nakladaja sie na konkretna zwierzecosc oudu ...