Pamiętasz dwa smaki dzieciństwa – ciepłe lody i oranżadę w proszku? Było coś niesamowitego w zestawieniu tych wykluczających się parametry, prawda? Czuliśmy się wtedy zupełnie jak w baśni, pełnej czarodziejskich przedmiotów, magicznych zdarzeń i szczęśliwych zakończeń.
Ale potem trzeba było dorosnąć. Wszystko stało się zwyczajne, a każda rzecz była dokładnie tym, czym była. Aż pojawiła się marka Elior. I zaczarowała wnętrza tak, aby znowu było jak w bajce. Malutki ciepły domek pełen otwartej przestrzeni.
A znaczne chłodne wnętrze przytulne niczym dziecięca ...