Ewa włączyła pralkę. Ufff, to już ostatnie pranie przed wakacyjnym wyjazdem. Już na samą myśl poczuła ekscytację. Za parę dni będą leżeć na plaży i korzystać z ładnej pogody. W euforii zamknęła szafkę nad pralką, ukrywającą proszek do prania, płyn i całą chemię do czyszczenia, którą chciała zabezpieczyć przed dziećmi.
Podziękowała w duchu Pawłowi, że wynalazł ten mebel, Cudowne użycie powierzchni bez straty dla miejsca w ich niewielkiej, przytulnej łazience. Uśmiechnęła się i wybiegła z łazienki, żeby zrobić listę rzeczy ...