Trendy zmieniają się bardzo szybko i trudno tak naprawdę przewidzieć, co w niedalekiej przyszłości może zyskać popularność i z jakich przyczyn. Pierwsze dekady dwudziestego wieku przyniosły na przykład, trwałą póki co, zmianę w postaci damskiego golenia, a później depilacji. Kobiety zaczęły pozbywać się nie tylko absolutnie naturalnego owłosienia z nóg i spod pach. Z czasem, choć później, rozpowszechnił się także zwyczaj celowego aranżowania owłosienia w miejscach intymnych.
Niektórzy dowodzą tego, że pierwotne formy zarówno damskiej, jak i męskiej depilacji, znane były ludzkości już co najmniej w czasach starożytnych. Zahamowanie w tej dziedzinie miało przynieść dopiero rozpowszechnienie się chrześcijaństwa na etapie średniowiecza – wówczas kobiety zasłaniać miały całe swoje ciała. Po co zatem miały się depilować? Stan ten trwał aż do początków ubiegłego stulecia. W dzisiejszych czasach depilacja ciała jest tak powszechna, że brak depilacji uznaje się za rodzaj celowej prowokacji czy próbę zwrócenia na siebie uwagi.
Coraz częściej pojawiają się jednakże głosy o tym, aby powrócić do źródeł. Co ciekawe, kampanie stawiające na naturalność kobiecego ciała, spotykają się z dużymi kontrowersjami – mimo tego, że włosy chociażby w miejscach intymnych są równie naturalne, jak te na głowie. Wiele kobiet jednakże dla własnej wygody ogranicza bujny rozwój owłosienia intymnego, gdyż czują się tak zwyczajnie bardziej komfortowo i higienicznie. Moda w tym zakresie dopisuje w liczne trendy. Nie trzeba długo szukać, żeby odkryć, że istnieje wiele wariantów depilacji intymnej. Ponadto, przeprowadzane sondaże pokazują, że najczęściej preferowane przez partnerów są „stonowane” wersje depilacji, a nie takie bezkompromisowe i totalne, jakie widzi się na przykład w filmach z kategorii dla dorosłych. Kobiey też chętnie sięgają po trymery - każda bowiem ma pomysł na modny wzorek czy szlaczek. W internecie można znaleźć też wiele galerii fryzur intymnych, które często są odwiedzane przez osoby szukające inspiracji.
Wiadomo, że owłosienie intymne każdej kobiety jest jej sprawą, jednakże te z pań, którym przyjemność sprawia działanie w tej kwestii na korzyść swoich mężczyzn, mogą już odetchnąć spokojnie i przestać wydawać pieniądze na tak zwaną depilację brazylijską, jeżeli im samym nieszczególnie zależy na tym, żeby ją utrzymać. A w każdym razie, mogą to zrobić „statystycznie.” Panie mają w czym przebierać, jeśli chodzi o warianty fryzur intymnych. Wyróżnić można aż kilkadziesiąt rodzajów. Od wzorów bardzo fantazyjnych, przez umiarkowane, do konserwatywnych. Od zabudowanych, po skąpe. Niektóre z nich z niewielką nutą inwencji można samodzielnie wykonać we własnym domu przy użyciu dobrego depilatora, taniego trymera albo nawet zwyczajnej maszynki do golenia. Inne natomiast są na tyle skomplikowane, że zwyczajnie wymagają wprawionej ręki oraz narzędzi profesjonalisty. Warto zdecydować się na wizytę w salonie kosmetycznym zajmującym się depilacją stref intymnych również wówczas, gdy nie chcemy musieć powtarzać wykonanej przez siebie pracy co kilka czy maksymalnie kilkanaście dni. Dziewczyny mniej odważne spokojnie przytną włosy trymerem w domowym zaciszu.
Fachowa depilacja, w szczególności depilacja laserowa, gwarantuje o wiele trwalszy efekt, a w rezultacie, dłuższy spokój od intymno-fryzjerskich kombinacji. Rozmawiając z kobietami na temat fryzur intymnych, często można przekonać się o tym, że preferencje w tym zakresie w dużej mierze uzależnione są od wieku indywidualnych rozmówczyń. Najczęściej kobiety młodsze zachwalają pod niebiosa zalety depilacji brazylijskiej (zwanej czasem także głęboką). Korzyści wiążą one z nią tyle, że całkowicie przysłaniają one zarówno spory finansowy wydatek, jak i ból samego procesu depilacji. Z kolei starsze kobiety skłaniają się jednak ku zachowaniu włosów w miejscach intymnych – czy to w formie trójkącików, czy paseczków, czy starannie przystrzyżonego zarostu. Argumentują to one w ten sposób, że nie chcą one wyglądać „jak dziecko”, albo że wiek i grawitacja mają swoje prawa, w związku z czym z estetycznej perspektywy, brazylijka nie w każdym przedziale wiekowym będzie najlepszym z możliwych rozwiązań.
Zdecydowanie niewielki odsetek kobiet, niezależnie od wieku, stwierdza, że ze swoimi strefami intymnymi pod kątem depilacyjno-fryzjerskim nie robi absolutnie nic. Jak widać, naturalny wygląd nie wszędzie jest w cenie. Ciekawą fryzurę intymną można albo samodzielnie wymyślić, albo posłużyć się jednym z dostępnych wariantów. Internet pełen jest grafik i galerii ukazujących najmodniejsze aktualnie intymne fryzury. Do wyboru, a nawet, dla tych najbardziej odważnych, do koloru. Tak, włosy intymne też można farbować!
Zadbanie o owłosienie rosnące w tych regionach coraz mniej jest obecnie tematem tabu, szczególnie wśród kobiet. Nie jest to też rzecz trudna, ani taka, która koniecznie musi wymagać z naszej strony sporych nakładów finansowych, gdyż profesjonalna depilacja u kosmetyczki bynajmniej nie jest koniecznością. Komfort i satysfakcja płynące z zadbania o te strefy są bezcenne. Gdy już spróbujemy tego raz, raczej nie będziemy chciały przestać. Bo po co rezygnować z dobrych i wygodnych rozwiązań, jeśli mamy je dosłownie w zasięgu ręki? Nie ma żadnego sensu upieranie się przy pozostaniu przy czymś, co jest absolutnie niepraktyczne i tak naprawdę nawet na dłuższą metę niewygodne.
