Ostatnio w sieci widziałam taki oto opis szpilek: „Zakładasz i czujesz się atrakcyjna, zdejmujesz i czujesz się szczęśliwa”. He he he, oto cała prawda dla wielu z nas, bolesna prawda. Na czym ten ból w szpilkach polega? Odpowiedź chyba znamy my wszystkie, a najlepiej o tym wiedzą nasi ortopedzi. Ból spowodowany jest głównie przez przeciążenie przedniej części stopy (poszerza się przodostopie). Impreza w szpilkach to synonim niemiłosiernego bólu i walki z odciskami następnego dnia.
Stopa w szpilkach jest nienaturalnie wykrzywiona, a wąskie czubki szpilek ściskają nam palce. To powoduje koślawe ustawienie palucha i pojawienie się tzw. haluksów. Gdy dolegliwości bólowe stają się już nie do zniesienia najczęściej okazuje się, że niezbędna jest już interwencja chirurgiczna. I dotyczy to już nawet młodych dziewczyn w okolicach nawet 20 roku życia. Jeśli chce się mieć zdrowe stopy to o szpilkach trzeba niestety zapomnieć.
A jednak kuszą nas te szpilki, wydajemy na nie majątek, nie potrafimy się powstrzymać, chcemy ich mieć całą kolekcję. Czemu się tak dzieje, dlaczego dzielnie znosimy ten ból? A dlatego, że przyciągają męskie spojrzenia, niższym paniom potrafią dodać kilka pożądanych centymetrów, panowie widzą w nich kobiecość, uchodzą za jedne z najbardziej estetycznych damskich butów.
Jak cieszyć się ze szpilek i czuć w nich dobrze, gdy się cierpi? Co, i czy w ogóle, da się coś zrobić, by nosić modne i piękne szpilki bez ryzyka ranienia sobie stóp i wykrzywiania palców? Otóż jest kilka technik, inwazyjnych i nieinwazyjnych. Po pierwsze możemy nogi zacząć przyzwyczajać do szpilek. Zmianę wysokości obcasów warto stopniować, aby uniknąć bólu ścięgien. Aby uniknąć bólu po powrocie z obcasów na płaskie obuwie, warto po zdjęciu butów rozciągnąć nieco mięśnie, ściągnąć stopy, to stanąć parę razy na palcach.
Dokonując samego zakupu sprawdź, czy szpilki mają odpowiednio wyprofilowane obcasy, jak są wykonane i co za tym idzie - cena jaką musisz zapłacić za dobre buty. Obcas powinien być umocowany na samym środku pięty, po przymierzeniu powinnaś się w szpilkach czuć stabilnie! Starajmy się nie kupować obcasów zbyt cienkich, te grubsze pozwolą nam łatwiej utrzymać równowagę. Kolejny trik to wyprostowana postawa na szpilkach, nie garb i nie krzyw się. Zdziwisz się ale prosta sylwetka niweluje znacznie ból, a przy tym stajesz się bardziej atrakcyjna. Sama zauważam, jak dodaję sobie taką posturą gracji.
W sklepach zauważysz różnego rodzaju akcesoria do szpilek w postaci poduszek i wkładek do butów na obcasie, które mają nam pomóc wytrzymać całą noc butach. Odpowiednio dobrane powodują lepsze przyleganie i większą wygodę. Można zakupić również specjalną piankę, która ułatwia rozciąganie tworzywa, dzięki czemu but dostosowuje się do kształtu stopy.
Mamy w końcu do wyboru również metody inwazyjne czyli operacje stóp. Zabiegi takie obejmują m.in. zmiany kształtu palca, usunięcie jego części lub wręcz całości, wstrzykiwanie implantów lub kwasu hialuronowego, celem uzyskania na stopie efektu "poduszki". Najgorszą i najbardziej wymagającą z tych operacji jest usuwanie haluksów (paluchów koślawych) i musimy pamiętać, że bolesna rekonwalescencja po nich zabiera nam całe tygodnie.
Same musicie wybrać zatem, co dla Was jest najważniejsze. Pomimo wszystkich tych przytoczonych rad zaleca się jednak, z przyczyn zdrowotnych, unikanie wysokich szpilek. Traktujmy szpilki jako obuwie na wyjątkowe okazje, nie na co dzień! I chyba wciąż warto zostać przy sprytnej technice, którą wiele z nas stosuje z powodzeniem - noszenia w torebce balerinek - butów na zmianę.