Dla wielu kobiet włosy są niezaprzeczalnym atutem. To w nich w dużej mierze tkwi nasza kobiecość i nie ma , czy są one długie czy krótkie. Problem w tym, że często mamy z nimi kłopot. Wypadają nadmiernie, przetłuszczają się, wyglądają na zniszczone, są cienkie i słabe.
Dziś omówimy sposoby, jak możemy je zagęścić , a trochę możliwości jest. Zacznijmy od tego co możemy zrobić niewielkim nakładem finansowym, w zaciszu własnego domu. Otóż postawmy na szeroko pojętą pielęgnację. Czeka to każdą z nas, gdyż włosy z wiekiem słabną. Proces starzenia się włosów staje się szczególnie widoczny po czterdziestym roku życia, a później z kondycją włosa i skóry głowy jest już gorzej. Pasma tracą sprężystość i gęstość, zanika w nich pigment koloru, a skóra się przesusza . W okolicach czterdziestki należy się już przestawiać na szampony zagęszczające włosy oraz szampony ziołowe.
Dobrymi sprzymierzeńcami w walce z poprawą kondycji włosów są: doustna suplementacja, czyli odżywcze witaminy oraz suszarka jonizująca. Warto też zainwestować w szczotkę jonizującą. Należy również zaprzyjaźnić się z kosmetykami do pielęgnacji włosów. Tu do wyboru mamy maski – nadają elastyczność i zmniejszają łamliwość włosa, odżywki – rekonstruują , pogrubiają i wzmacniają pasma włosów. Olejki – wygładzają łuskę włosa, natomiast ampułki do wcierek zawierają substancje pobudzające w postaci jednorazowej kuracji. Serum to kumulacja witamin i minerałów które podbudowują ogólną kondycję włosa. Kosmetyków do wyboru macie wiele i nie chcę sugerować jakiejś konkretnej marki której macie używać, ale ja osobiście stosuję wcierki Radical . A z ciekawostek powiem Wam, że można na rynku dostać mikro włókna do „zagęszczania” włosów – mają one postać proszku w kolorze zbliżonym do naturalnych odcieni włosów. Ten proszek przyczepia się do naszych włosów i w ten sposób tuszuje prześwity skóry. Czego to nie wymyśli się dla wymagającego klienta.
Następnym etapem, czy też możliwością, jest wizyta w klinice, bądź gabinecie specjalizującym się we wzmacnianiu włosów. To nie jest zwykły salon fryzjerski, gdyż tu zajmuje się Tobą lekarz specjalista. To on ustala rodzaj i częstotliwość zabiegów wzmacniających. Może również zlecić wykonanie tzw. siateczki włosów. Wykonuje się ją indywidualnie dla każdego pacjenta. Fakt, zajmuje to trochę czasu, nawet do pół roku. W tym czasie lekarz opracowuje także sposób mocowania siatki z włosami (czy do Twoich pasem, czy bezpośrednio do skóry głowy). Niestety jest to dość kosztowna metoda (kilka tysięcy) i czasochłonna, ale „nowy wygląd” posłuży Ci od 2 do 5 lat. W klinice spotkacie się również z implantami, czyli doklejaniem sztucznej skóry głowy. Brzmi podejrzanie? Nic strasznego – lekarz po prostu robi odcisk łysego miejsca na głowie i zaprojektuje sztuczną skórę z włosami. Wykonanie tej zastępczej skóry trochę trwa, nawet do pół roku. Gdy już jest gotowa, mocuje się ją do głowy za pomocą odpowiedniej taśmy lub kleju. Niestety efekt jest krótkotrwały, a znów wydamy sporo pieniędzy.
Część z Was słyszała pewnie o mezoterapii igłowej – to tzw. ostrzykiwanie skóry głowy przez dermatologa. Wstrzykuje sięsubstancje pobudzające wzrost włosów, a jednocześnie hamujące ich wypadanie. Będą to głównie witaminy w połączeniu z lekami przeciwzapalnymi. Skład nastrzykiwanej substancji dobiera się indywidualnie do potrzeb klienta. Zabieg niestety jest bolesny, przynajmniej na początku. Dodatkowo należy pamiętać, że za jednym razem nie da się osiągnąć pożądanego efektu i powinniśmy przyjąć ok 10 takich zabiegów, po jednym na tydzień. Koszt jednego zabiegu to ok 300-400pln.
Niezależnie jednak od stanu zaawansowania choroby każdemu zalecam wizytę kontrolną u lekarza specjalisty (trychologa). Na wizycie dowiecie się, co robicie źle, czego Wasze włosy potrzebują, co możecie sami poprawić, a może nawet specjalista pozwoli Wam obejrzeć własny włos w kamerze elektronicznej. Często trycholog to również dobry dietetyk i będzie umiał nanieść pewne poprawki w sposobie Waszego odżywiania. Jeśli ktoś z Was już na takiej wizycie był, podzielcie się proszę wrażeniami w komentarzach. I niech Wam włos z głowy nie spada.
